1 | 2 | 3 | 4 | 5

1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7

Wydarzenia

Małe i średnie firmy wyposażą browar PINTY

W nowobudowanym browarze PINTY rozpoczęła się instalacja zbiorników fermentacyjnych i leżakowych, systemu do mycia instalacji oraz pasteryzatora. W ciągu najbliższych tygodni w browarze pionierów piwnej rewolucji w Polsce pojawią się: linia do rozlewu, warzelnia oraz wiele innych urządzeń i instalacji niezbędnych do produkcji piwa rzemieślniczego. Niemal wszystkie przetargi wygrały firmy z Polski. – Jeszcze dwa lata temu myśleliśmy, że całość wyposażenia będziemy musieli kupić za granicą, a teraz jesteśmy pod wrażeniem możliwości firm, które produkują w Polsce – mówi Ziemowit Fałat, współwłaściciel i główny piwowar Browaru PINTA.


Ostatecznie z zagranicy, z firmy Joh. Albrecht Brautechnik z Monachium w lutym 2019 r. przyjedzie warzelnia – serce każdego browaru. Niemiecka firma ma na swojej liście odbiorców ponad 100 browarów, w których działają jej warzelnie wykonywane z miedzi, szkła lub nierdzewnej stali. Ta dla PINTY ma wybicie 50 hl i niemal w całości wykonana jest ze stali nierdzewnej – Dla nas to jest powrót do korzeni piwnej rewolucji, ponieważ w 2010 roku na warzelni od tego samego producenta warzyłem w Lublinie piwo A’la Grodziskie. Jego dobry odbiór zachęcił nas do myślenia o własnym browarze – wspomina Ziemowit Fałat.
Pozostałe wyposażenie browaru pochodzi od polskich producentów. Linię rozlewniczą o wydajności 5 tys. butelek na godzinę dostarczy STM Sp. z o.o. ze Złocieńca w województwie zachodniopomorskim. Polacy pokonali w przetargu firmy z Czech. Gotowe urządzenia były niedawno prezentowane na targach BrauBeviale w Norymberdze. – Polskie browary rzemieślnicze bardzo dobrze się rozwijają, co widzimy po częstszych zapytaniach. W całej branży rozlewniczej bardzo dużo się dzieje, bo po udanym sezonie firmy inwestują w dalszy rozwój – mówi Jacek Jóźwiak, manager ds. kluczowych klientów STM.
Kilkanaście różnej wielkości i zastosowania zbiorników ze stali nierdzewnej wyprodukowała dla PINTY w Brzegu firma Gpi Poland, która należy do holenderskiej grupy Gpi Tanks. – Zamówienie Browaru PINTA to dla nas bardzo wartościowy projekt ze względu na jego zakres, ale przede wszystkim na podobną filozofię pracy, opartą na pasji i zaangażowaniu. Piwowarzy do inwestycji, podobnie jak my do wyzwań, podchodzą z entuzjazmem, a swoje browary traktują jak dzieci. My chcemy pokazać, że zbiornik procesowy to nie tylko blaszana konstrukcja, ale starannie zaprojektowane, wykonane i certyfikowane narzędzie pracy – mówi Arkadiusz Supernak, menedżer sprzedaży Gpi Poland. Do tej pory na ponad 300 projektów realizowanych rocznie przez Gpi Tanks tylko kilka dotyczy browarów rzemieślniczych w Polsce.
O nowoczesność Browaru PINTA w gminie Radziechowy-Wieprz w dużym stopniu zadba Ruland Engineering & Consulting z Tychów. Polscy inżynierowie tej niemieckiej firmy zaprojektowali pasteryzator, system do automatycznego mycia całej instalacji, automatykę i rurociągi do zbiorników. Dzięki temu PINTA będzie monitorować swoje piwa na każdym etapie produkcji, a poprzez QR kody na etykietach będzie mogła umożliwić wgląd w ten proces również swoim fanom. – Zależy nam bardzo na tym, żeby przy okazji zlecenia PINTY pokazać, że jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom każdego klienta, a jednocześnie cieszymy się, że możemy brać udział w wydarzeniu na rynku piwnym – mówi Piotr Ciepliński, szef marketingu i sprzedaży Ruland Engineering & Consulting. Jego zdaniem browary rzemieślnicze to rynek, na którym rośnie zapotrzebowanie na urządzenia o większej wydajności. Dotychczas zdecydowaną większość klientów firmy stanowili duzi producenci soków, przetworów i piwa. Nic więc dziwnego, że pasteryzator o wydajności 3 tys. litrów na godzinę, który będzie zamontowany w PINCIE, jest najmniejszym w ofercie Rulanda.
Polskie firmy dostarczą jeszcze do PINTY wytwornicę pary i system chłodzenia brzeczki. – Budowa i wyposażanie browaru to proces nie mniej twórczy niż warzenie kraftowego piwa – mówi Ziemowit Fałat. – Projektowanie każdego urządzenia i instalacji wiązało się z długotrwałą współpracą wielu ludzi, bo rachunek ekonomiczny jest ważny, ale ważniejszy jest pomysł i jego realizacja w praktyce nawet wtedy, gdy nie powstaje coś równie skomplikowanego technicznie jak prom kosmiczny – dodaje.
Pierwszy etap wyposażenia browaru kosztował ponad 8 mln zł. Urządzenia pozwolą PINCIE warzyć na start 20 tys. hl rocznie. Oznaczać to będzie wzrost produkcji o ok. 15% porównaniu do obecnych możliwości PINTY w wynajmowanych zakładach w Zawierciu i Zarzeczu. Kolejne inwestycje w zbiorniki zwiększą w przyszłości produkcję browaru do 50 tys. hl rocznie. Nowocześniejsze wyposażenie pozwoli również na zwiększenie efektywności energetycznej i zmniejszy straty w produkcji. Dla miłośników piw rzemieślniczych istotny będzie fakt, że nowa warzelnia PINTY ułatwi eksperymentowanie z dodatkami i umożliwi jeszcze bardziej obfite chmielenie. Pierwszego piwa z własnego browaru PINTY będzie można napić się na przełomie lata i jesieni przyszłego roku.

 

logo sigma

Baner Moeschle Polska

vimax

Ekomix

sitspoz